14 grudnia, 2014

Fenix TK-35 XM-L2 U2 900lm

Zapewne wielu z was jest zainteresowana roznymi latarkami oraz ich budowa, z racji posiadania Fenixa i raczej znikomej ilosci zdjec (bo nic nie znalazlem) na jej temat a dokladniej co jest w srodku, chcialem przedstawic kilka fotek z samej budowy i bebechow ;)

Sama latarka jest bardzo poreczna i znakomicie wykonana.



 W moim modelu dioda nie jest idealnie wycentrowana ale nie wplywa to na jakosc spota oraz nie systepuje efekt donuta.



Z tylu mamy dwa przyciski, wiekszy ON/OFF, mniejszy do zmiany trybow swiecenia.



Styki sa pozlacane i ladnie wykonane, pigula tez spora i cieplo jest dobrze odprowadzane.



Tak wyglada wnetrze na pojemnik z akusami, da sie go wlozyc tylko w jednej pozycji.





Na pojemniku z akusami widoczna plytka z driverem, styki rowniez pozlacane.



Sam pojemnik ma szeregowe polaczenie ogniw 2x18650 , od biedy z jednej strony mozna zmostkowac styki i wtedy latarka bedzie zasilana z jednego akusa 18650, jednak tylko w trybie minimalnym.
Mysle ze po zastosowaniu 2xCR123 byla by mozliwosc zwiekszenia jasnosci.

W przypadku konfiguracji 2x18650 gdy poziom napiecia spadnie do 6V sterownik zaczyna schodzic z trybow jasnosci.
Napiecie na wyjsciu do diody jest stabilizowane na poziomie 3.7V, i tak sie utrzymuje az napiecie na ogniwach nie spadnie do 6V (po 3V na ogniwo).
Ponizej 6V napiecie spada na wyjsciu diody.




I tutaj serce ukladu czyli sam driver.




Rezystory R11 i R12 odpowiadaja za regulacje pradu diody.
Zrobienie na nich zworki poprawia jasnosc w trybach ponizej maximum, jednak nie polecam tego robic gdyz przyrost jasnosci w trybie max jest na tyle nie zauwazalny ze nie ma to sensu, pozatym sama przetwornica grzeje sie juz znacznie przy oryginalnej konfiguracji.